czwartek, 12 lipca 2012

etapy




























2 komentarze:

  1. Coraz wyraźniej widzisz świat i coraz trudniej jest Ci to znieść ze spokojem ducha, co nie? Dobry pomysł, jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już doszłam do minus 3,75 i znam więcej osób z taką samą wadą, które nie wiedzą co się stanie i się boją. Może cos w tym jest :) Fajny pomysł

    OdpowiedzUsuń